 Wysłany: Pią 8:57, 06 Paź 2006 Temat postu: Port szczęścia |
|
| "Port Szczescia"
Stoje sam ze snu zbudzony, Naglym hukiem z równowagi wytracony, Zlany potem stoje w oknie Patrze na swiet, który w deszczu moknie W dloni pióro, w glowie mysli, Co sie dzisiaj moze przysnic... Moze milosc, moze krew, Moze stado bialych mew... Zamykam oczy i widze blyski, Wytezam wzrok, to fal polyski, Wstaje na nogi i znów sie klade, Nie jestem w lozu lecz na lodzi pokladzie Drekar swym dziobem rozcina balwany, To niezwykla lódz, lecz smok, choc drewniany. Rozposciera skrzydla i mknie wprost przed siebie Towarzysza mu ptaki na wysokim niebie Krzyki mew i szum fal Nie zwazajac na slonce patrze przed siebie, w dal Widze lad a nad nim dymu tumany, Gdy podplywam blizej widze domy malowane Po calym brzegu kierujac swym wzrokiem Szukam bezpiecznej, spokojnej zatoki Lódz ma laduje na lanie piachu, Smok jest spokojny, nie rwie sie ku dachom Przez cale zycie szukam portu szczescia Lecz wciaz mnie przepedzano do innego miejsca Tu jest tak spokojnie, czuje ukojenie, Odnalazlem swe szczescie, marzenie, spelnienie. |
|
